sobota, 28 września 2013

blue blue blue

Gdy się jutro zobaczymy, nie pozwól mi się zapomnieć. Przypominaj mi nieustannie, że jesteśmy tylko przyjaciółmi. Chyba, że i Ty się zapomnisz. Jeśli tak, to mi nie przypominaj.


Niebieskooki jest inny.
Niebieskooki nie zaciąga mnie na pierwszej randce do łóżka.
Niebieskooki wstydzi się mnie złapać za rękę na piątej.
Niebieskooki cieszy się na widok ładnie zapakowanych pięciu czekoladowych muffinek.
Niebieskooki każe mi założyć rękawiczki, bo zimno i niesie moją torbę, chociaż sam ma nie najlżejszą.
Przy Niebieskookim przestaję odliczać czas i ze zdziwieniem orientuję się, że minęły już cztery godziny.
Spacery. Uspokajają. Nawet. Gdy. Są. Zimne.
Nie tak miało być. Miałam się poświęcić nauce i trzymać uczucia na wodzy. I znowu wymykają mi się one spod kontroli. 
Dieta zeszła na drugi... trzeci... czwarty...
Dieta przestała mieć znaczenie. 
Dorosłam?



2 komentarze:

  1. :))
    Takie notki czytać lubię. Zapomnij o diecie. Nie zapominaj o nauce i ciesz się Niebieskookim :) Ciesz się życiem Carmel :* Byłabym szczęśliwsza gdybym wiedziała, że i Ty jesteś...

    OdpowiedzUsuń
  2. Och. Twój Niebieskooki wydaje się być ideałem! Jeśli go nie chcesz to ja chętnie go zapoznam :)

    OdpowiedzUsuń