kilka słów wyjaśnienia

Kim jestem?
Zlepkiem wyobrażeń niezliczonych osób, zlepkiem niespełnionych oczekiwań.
Głównie wobec siebie samej. 
Wmawiam sobie, że jestem twarda i niezależna, chociaż prawda jest taka, że jestem wpływowa i słaba.
Kiedyś prowadziłam bloga na psującym się onecie, który w jednej z chwil skrajnej desperacji usunęłam. Wraz z nim zniknęły moje trzystokaloriowe dziennie dni. Zniknęła moja walka.
Chyba jestem całkiem niesamowita, zdolna, kreatywna. Mam swój świat, jestem jedyna w swoim rodzaju. Tylko chyba trochę nie umiem tego pokazać. I chyba trochę nie pasuję. Trochę zapomniałam kim jestem i trochę się gubię. Za dużo mi się wydaje i za bardzo się boję. I potem zachowuję się jak taka bezkształtna, nijaka, strachliwa masa żałosności. 
Jestem obrzydliwie zwyczajna, chociaż chcę wierzyć, że tak nie jest. Nie imprezuję, nie palę, nie piję. Po prostu taka zwyczajna, przewidywalna, nudna do obłędu. Tłumy wzbudzają we mnie potrzebę ucieczki i zdezorientowanie. Podobno za dobra, cokolwiek to oznacza. 
Ktoś zapytał mnie co najbardziej lubię. Zamarłam. Po chwili wahania powiedziałam, że lubię książki i zieloną herbatę, bo nie śmiałam powiedzieć, że najbardziej lubię seks i kokainę, najlepiej razem. Stałabym się straszną suką w oczach innych.
Boję się. Cholernie się boję wszystkiego. Życia. Boję się próbować, ryzykować, bo jak się nie uda... Nie mam poczucia rzeczywistości, żyjąc w swoim wyimaginowanym świecie ideałów. Bezpieczniej jest pozostać w strefie marzeń. To najlepszy sposób, by ukryć strach. Być taką hej, do przodu. Żeby nikt się nie domyślił. 

Dlaczego carmel.?
Bo karmel uwielbiam. I nie wolno mi go jeść.
Od karmelu nie ma nic bardziej słodkiego, bo to przecież sam cukier do maksimum skondensowany, roztopiony, gorący...

Dlaczego blog?
Bo trzeba gdzieś wyrzucać z siebie wszystko. 
Bo trzeba tak robić, żeby nie zwariować.
Bo gdzieś trzeba być prawdziwym.
A anonimowo najłatwiej.

*13.01.2014 usunęłam posty od 22.08.12 - 01.09.13 -> nie chcę żyć przeszłością*

Ludzie nie piszą pamiętników dla siebie. Piszą je dla innych, jako tajemnicę, której nie chcą nikomu wyjawić, ale pragną by wszyscy ją znali.


1 komentarz: