sobota, 14 września 2013

let me eat cake

Ten dzisiejszy lęk był zupełnie inny. Uniwersalny, powszechnie znany, nazwany i zbadany dogłębnie. Wiedział dokładnie czego się bał. Najgorszy jest lęk przed czymś, czego nie można nazwać. Na lęk bez imienia nie pomagają nawet strzykawki. 


Życie zaczęło się kręcić wokół zdobywania wiedzy. To dobrze. Jest lepiej. Nowe znajomości, nowe przyjaźnie. Ludzie, z którymi się śmieję i rozmawiam, choć podświadomie czuję, że nie pasuję do nich. Że jestem jakby trochę z innego świata. Ale staram się wpasować. Żeby tylko nie zatracić swojego ja. Urwałam kontakt z większością moich znajomych. Nawet z tymi bliskimi. Liczy się teraz przelotny uśmiech przy przypadkowym spotkaniu w środku miasta. 
Trochę martwi mnie przyspieszone bicie serca na samo wspomnienie czyjegoś uśmiechu. Za wcześnie. Nie ten czas. Boję się zakręcenia. Jednostronnego. Ale może to jeszcze za szybko, aby o tym mówić. Należy zachować dystans. 
Jeśli chodzi o jedzenie - jem. Staram się jeść zdrowo, ale nie ograniczam się do 300kcal dziennie. I o dziwo czuję się z tym lepiej. 


5 komentarzy:

  1. To tylko pogratulować, że z jedzeniem u Ciebie lepiej.
    Ale czy na pewno takie zamykanie się na dawnych znajomych jest dobre? Przemyśl to, nowi - niekoniecznie znani - to nie jest nic bliższego. Zachowywanie dystansu spowoduje tylko, że w końcu nikogo blizej nie poznasz. Będziesz sama w swoim świecie, o to Ci chodzi?
    Nie zamykaj się na innych, bo kiedyś będziesz potrzebować pomocy od kogoś "realnego", a wtedy nie będziesz miała do kogo się zwrócić. To przykre. Nawet bardzo.
    Trzymaj się :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak bardzo się cieszę, że u Ciebie jest chociaż trochę lepiej! Mam nadzieję, że teraz będziesz już z każdym kolejnym postem coraz szczęśliwsza!

    OdpowiedzUsuń
  3. Na prawdę piękne słowa wstępu , to z książki 'S@motność w sieci' ?
    Co do jedzenia ,nieważne jest żeby jeść bardzo mało , ważne żeby jeść wystarczająco i czuć się z tym dobrze ;) Pozdrawiam .

    OdpowiedzUsuń
  4. oby teraz było już tylko coraz lepiej ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Boże jak ja za Tobą tęskniłam... wzruszyłam się czytając Twoją notkę.. Carmel Aniołku dbaj o swoje ja, bo jest najwyjątkowsze spośród wszystkich jakie znam. Ucz się, poznawaj ludzi, jedz zdrowo, doceniaj szczegóły, uśmiechaj się, bądź sobą i dbaj o siebie. Tulę Cię mocno i ciepło :*

    OdpowiedzUsuń