Jedynym sposobem pozbycia się pokusy jest uleganie jej.
Tak spokojnie. Tak ciepło. Tak cicho. Tak bezpiecznie. W Twoich ramionach.
Chyba mnie kochasz.
Mnie.
Bez "ale".
Bez zmian.
Dlaczego Ty mnie w ogóle chcesz?
Dziwne to, dziwne bardzo, że bezpieczniejsza się czuję, gdy jest nie najlepiej. Szczęście wymaga szalonej odwagi. Ryzyka. Pięknie. Jak z bajki. Czy będę potrafiła Cię pokochać tak mocno jak Ty mnie Chłopczyku z moich Snów? Może ja nie potrafię kochać. Może nie jestem zdolna do miłości. I chociaż lubię być sama, to bardzo nie chciałabym być samotna. Dlaczego pod powiekami, między jednym mrugnięciem, a drugim, zawsze jesteś Ty? Tak bardzo podobni. Tak idealnie dobrani. Czyżby doskonałość okazała się czymś więcej, niż rozmiarem XS?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz