Marzyła o wielkiej miłości, jak dziecko marzy o prezentach pod choinką.
Serduszko leciutko kołacze, na wejście w (nie)znane. Jeszcze trochę i się nauczę. Jeszcze trochę i sobie przypomnę.
Kochałbyś mnie bardziej, gdybym wyglądała jak te wszystkie panie, Chłopczyku z Moich Snów?
Milkną ostatnie szepty rozsądku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz