wtorek, 31 marca 2015

no title

Nie czujemy się kochani, dopóki przynajmniej jedna osoba na ziemi nie pozna nas dogłębnie. Takimi, jakimi naprawdę jesteśmy, a nie takimi jakimi chcielibyśmy być.


Chodź do mnie, przytul mnie. Będzie dobrze. Naprawimy to. Naprawimy siebie.
Zapomnisz.
Zaczniemy od nowa.
Cześć. To Ty. Kocham Cię. Chciałbyś pójść ze mną przez życie?
Nawet pod górę. Znajdziemy strumyk, w górach przecież zawsze gdzieś płynie woda.
Chudy trup zawładnął moimi myślami.
Chcę, żeby inni to widzieli. Chcę liczyć moje żebra.
Kiedy dotykałeś ciało, które tak bardzo kochasz, ja myślałam o zupełnie innym ciele.
Co robisz?
Płaczę.
Boli mnie rozdarcie.
Boli mnie mój brak empatii.
Boli mnie wymiar, jaki to wszystko nabiera.
Zrobię dla Ciebie wszystko.
Ja po prostu nie jestem głodna.
Uwielbiam piec Ci babeczki, patrzeć jak się wtedy uśmiechasz. Uwielbiam Cię karmić, martwić się o Ciebie i zasłaniać Ci szyję przed wiatrem.
Nie oddalaj się ode mnie. Nie uciekaj.
Jedno popołudnie.
Podaruj mi jedno popołudnie, a ja pokażę Ci, że może być jeszcze Pięknie.

4 komentarze:

  1. Nie warto..nie warto biegać za facetem,choćbyś nie wiadomo jak go kochała i był dla Ciebie nie wiadomo jakim ideałem..po prostu to się nie uda. Za prawdziwą miłością nie trzeba biegać,prawda tak bardzo boli..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wydaje mi się, że post jest o bieganiu za facetem... a w każdym razie nie w takim sensie, jak opisujesz, Robaczku. Ja odebrałam go raczej jako formę przeprosin za to, co popsuła choroba. I chęć naprawy. Mam wrażenie, że pisałam to ja sprzed jakiegoś czasu... Trochę przerażające. Powodzenia, carmel. Postaraj się nie niszczyć.

      Usuń
    2. Bardzo przepraszam Carmel,nie miałam nic złego na myśli,źle odebrałam to co napisałaś,to wszystko. Czasem mój młody wiek daje się we znaki kiedy czytam posty tak inteligentnych osób jak Ty. Myślałam że chodzi o to że Twój mężczyzna Cię olewa a Ty próbujesz go w każdy możliwy sposób zatrzymać,myliłam się. Jeszcze raz przepraszam i teraz już w pełni doinformowana i świadoma życzę Ci powodzenia,jestem z Tobą.

      Usuń
  2. W taki szczery, ale bardzo artystyczny sposób opisujesz swoje emocje, że po przeczytaniu posta potrzebuję czasu, by ochłonąć. Mogę tylko powiedzieć, że życzę Ci, aby wszystko było dobrze :)

    OdpowiedzUsuń