Chcę zasnąć i nigdy się nie obudzić, ale nie chcę umrzeć. Chcę jeść tak jak każdy normalny człowiek, ale muszę widzieć swoje kości, bo inaczej znienawidzę siebie jeszcze bardziej, a wtedy wytnę sobie serce albo wezmę wszystkie tabletki świata.
Prawie zapomniałam. Prawie czerpałam radość z zapachów dolatujących z kuchni, ze smaków, o których zapomniałam, od których odzwyczaiłam swoje kubki smakowe.
Ale ona wie kiedy coś podszepnać. Kiedy ukąsić. Kiedy o swoim istnieniu przypomnieć.
Chcę się zaglodzić.
A moja chudość będzie wyrazem całego bólu, który noszę w sobie. Całego niezrozumienia. Wszystkich pytań. I braku odpowiedzi.
Skarbie to ja Atsui. Jestem Bananeczkiem bo znaleziono mój blog ewww...wtykają nos w nie swoje sprawy ni coż...więc nie głódź się.nie rób tego. Kochana chciałaś dawać radość innym pamiętasz? Bądź silna zawsze gdy przytyjesz możesz zacząć zdrowe żywienie oraz ćwiczenia pomóż sobie i daj nadzieję innym.
OdpowiedzUsuńJak zwykle się o Ciebie martwię. Kocham Cię jak siostrę. Walcz dziewczyno...walcz...
OdpowiedzUsuń