środa, 29 stycznia 2014

never forget. never forgive.

Ojciec - człowiek, który był przedtem.

Tato, Tato, spójrz, ja płaczę. Maleńka istotka, która pragnie Twojej akceptacji. Która potrzebuje Twojej miłości.
Tato, Tato, spójrz, ja wołam Ciebie! Ja, maleńka podróbka kogoś, kim chciałeś, abym była.
Tato, Tato, czy domyślasz się jak bardzo mi Cię brakuje?
Czekam na Ciebie.
Nie.
Czekałam.
List, zgoda, koniec. Naprawdę, aż tak bardzo nie obchodzi Cię co się ze mną dzieje?
Tato, Tato, dzieci się kocha. Dzieci się nie zostawia. O dzieci się dba.
Dzieci to nie są zabawki.
Kiedy zapomniałeś mój odcień włosów,
kiedy zapomniałeś mój kolor oczu,
kiedy zapomniałeś kształt moich paznokci,
kiedy zapomniałeś mój uśmiech,
mój śmiech,
kiedy zapomniałeś o moich marzeniach,
kiedy zapomniałeś o swoich obietnicach,
kiedy zapomniałeś o dacie moich urodzin,
kiedy zapomniałeś...
Tato, Tato, pamiętasz o mnie jeszcze?

Niech mnie ktoś pierdolnie w łeb,
bo niedługo przestanę się mieścić w ramach lustra.

1 komentarz:

  1. w ostatich dniach w mojej głowie tłuką się podobne myśli... To takie przykre, jak okazuje się, że ktoś, kogo kochasz całym sercem i kto powinien kochać ciebie- traktuje cię jak przedmiot... który moża wyrzucić, odłożyć ,zapomnieć...

    OdpowiedzUsuń