Ty nie rozumiesz, ja nie zasługuję na to, żeby jeść
Najlepsza czekolada na gorąco jest bardzo gęsta. Taka, która pozostawia zabawne, brązowe wąsy na górnej wardze.
Rozcieńczam wodą mleko przygotowując napój pseudoczekoladopodobny.
Rozcieńczam znieczulicą serce, przecież nie może być go za dużo.
Rozcieńczam bezdusznością łzy.
Rozcieńczam kłamstwem zaufanie.
- Nie wierzysz mi.
- A dziwi cię to?
Nikt, kto tego nie przeżył - nie zrozumie.
Nikt, kogo myśli, uczucia, zachowania nie zostały odwrócone, przekształcone, powyginane, wymięte, przekonwertowane i zmielone do bezkształtnej postaci skondensowanej kupki - nie zrozumie.
Że to nie jest ode mnie zależne. Że to nie jestem ja. Że ja tego nie opanuję.
Że nie chcę tego opanować.
Szczęście wymaga odwagi.
Nie widzisz nic w tym złego i uważasz, że to jest normalne?
I że tego nie da się po prostu pozbyć. Zapomnieć, wyrzucić, poćwiartkować, zabić, nie wracać.
Że to jest kodowane, zapisywane, utrwalane, staje się częścią genomu, osobnym chromosomem, zreplikowanym tryliardy razy osobnym materiałem genetycznym.
Nie utrudniaj.
To po prostu jest we mnie.
mój chłopak ma tak, że jak się o czymś nie rozmawia, to to nie istnieje, nie ma problemu i świat dookoła jest normalny.. a ja uwazam że trzeba mowic o tym co sie czuje w srodu... jednak mało mówię mu, bo on nie rozumie.. mam kolegę który jest powiedzmy "pokrzywdzony przez los".. to on jedyny mnie rozumie, i ogolnie to dziwne jest że ludzie z podobnym doświadczeniem się rozumieją, inni uważają że "wydziwia się" i "marudzi" a tak żadnych problemów nie ma... to nie sprawiedliwe... nie?
OdpowiedzUsuńrozpisałam sie, ale tak zastanawiam sie czy to ma sens :P do twojej notki ;P jak nie to sory, bo mi sie okres zbliza i mam słowotok ;P
pozdrawiam :)
Szczęście wymaga odwagi, ale każdy na nie zasługuje.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się ❤